Po mroźnym Styczniu, Luty przyszedł bardzo ciepły – warunki były sprzyjające postanowiłem zajrzeć do moich podopiecznych.
Ponieważ kłąb pszczół w większości przypadków znajdował się już bardzo wysoko pod powałkami, postanowiłem podać 0,5 kg ciasta cukrowego na rodzinę. Gdyby któraś z rodzin była w nagłej potrzebie będzie miała możliwość przeżycia. Po dwóch dniach do podania ciasta nie było już po nim śladu.