Pod nazwą Miód wielokwiatowy z Sejneńszczyzny kryje się miód pszczeli nektarowy – wielokwiatowy.
Na szczególny smak tego miodu mają wpływ charakterystyczne dla tego obszaru gatunki roślin miododajnych m.in.: wierzby, klony, lipy, mniszek pospolity, malina leśna, kruszyna, koniczyny i wielu innych roslin motylkowych , komonica, cykoria podróżnik. Pozyskuje się go wyłącznie w okresie trzech miesięcy: od połowy maja do połowy sierpnia. Miód z Sejneńszczyzny ma specyficzne zabarwienie: od jasnożółtego do ciemnozłotego. Choć w specyfikacji tego miodu jest napisane cytuje „Jego cechą charakterystyczną jest też lekkie zmętnienie” myślę ze to zdanie niema większego sensu ponieważ wszystkie miody w trakcie krystalizacji mętnieją, natomiast świeży miód który pozyskuje się choćby w mojej pasiece jest absolutnie klarowny. A do miodu skrystalizowanego tej cech nie można przypisać.
Przytoczę tutaj garść informacji na tema t regionalnego miodu (źródło internet) –
„31 stycznia 2012 r. miód z Sejneńszczyzny/Łoździejszczyzny/ Seinų/Lazdijų krašto medus został zarejestrowany przez Komisję Europejską jako Chroniona Nazwa Pochodzenia. Jest to pierwszy polski produkt transgraniczny. O jego rejestrację wspólnie wnioskowali producenci z Polski i Litwy. Obszar produkcji miodu położony jest w dorzeczu Niemna na pograniczu Polski i Litwy, na terytorium Pojezierza Wschodniosuwalskiego. Po stronie polskiej nazwa dotyczy 4 gmin powiatu sejneńskiego (Sejny, Giby, Krasnopol, Puńsk) oraz 5 gmin powiatu suwalskiego (Suwałki, Szypliszki, Jeleniewo, Rutka-Tartak, Wiżajny). Po stronie litewskiej odnosi się do 12 gmin regionu Łoździeje (Kapciamiestis, Veisejai, Kuciunai, Lazdijai, Seirijai, Norageliai, Sventezeris, Teizai, Slavantai, Budvietis, Sestokai, Krosna). Do miodu wytworzonego po stronie polskiej odnosi się określenie miód z Sejneńszczyzny, a Lazdijų krašto medus do miodu wytworzonego po stronie litewskiej. Takimi samymi metodami uzyskuje się identyczny produkt, pod warunkiem jednak, że wszystkie etapy produkcji, od stacjonowania pasiek aż po ostateczne pakowanie miodu, odbywają się na ściśle wyznaczonym obszarze geograficznym.”
Tak się składa że jestem autorem etykiety – na Miód wielokwiatowy z Sejneńszczyzny, brałem również udział w pracach związanych z za rejestrowaniem tego produktu regionalnego, będąc jeszcze członkiem Polskiego Związku Pszczelarskiego. Naiwnie sadziłem że jest to szansa na wypromowanie i lepsze ceny na miód.
Niestety czas pokazał że – nieliczni pszczelarze przystępują do certyfikacji Miodu z Sejneńszczyzny. Powód takiego stanu jest prozaiczny – to się po prostu nie opłaca. Wyższa cena miodu spowodowana kosztami certyfikacji, nie zachęca konsumentów, którym zupełnie nieznane są Europejskie Oznaczenia Jakości (zostało to potwierdzone badaniami). Z drugiej strony wymagania rynku zupełnie nie przystają do tak sformatowanego produktu. Współczesny klient uwielbia różnorodność, jeśli ma do wyboru kilka odmian danego produktu, to z czystej ciekawości weźmie więcej na spróbowanie.