Facelia, nostrzyk.

Dużo się dzieje w pasiece a będzie działo jeszcze więcej. Po dość chłodnym 1 tygodniu kwietna wystarczyło 3 dni pogody żeby pszczoły pokazały swój niezwykły zapał do pracy i potencjał w zapełnianiu plastrów pyłkiem i nektarem z wierzb. W silnych rodzinach górne korpusy zapełnione tak że matki nie mają gdzie składać jaj.

Jak też nie próżnowałem, przeprowadziłem akcje zasiewu roślin miododajnych facelia, nostrzyk, gorczyca w ilości kolejno 10 kg, 11kg, 2kg. Wysiew ręczny, bez przykrycia nasion, co może być dość ryzykowne. Czekam teraz na to co Matka Natura z tym zrobi 😉

Zapraszam na film z akcji zasiewów.

Las

Realizowałem dość nietypowe zlecenie.
Rozmiar obrazu 8 metrów długości i 2,5 metra wysokości. Technicznie sporo utrudnień, jednak – samo malowanie – jak dla mnie to była frajda.

Podsumowanie Sezonu Pszczelarskiego 2014

W Pasiece Krasnowo.

Pszczoły poszły do zimy z dobrze leczoną Varrozą. Leczyłem na początku sierpnia, kwasem mlekowym, a w październiku Apiwarolem. Na zimę karmiłem syropem cukrowym 1:1 i 2:3, z cukru buraczanego z Biedronki :0. Zima była łagodna i krótka, wiosna przyszła szybko, marzec i kwiecień były ciepłe i sprzyjały rodzinom pszczelim w rozwoju. W tych miesiącach rodziny miały dostęp do świeżego pyłku leszczyn i wierzb. Z czego byłem bardzo rad, ponieważ układając ramki w ulu, na jesieni, tak jak powinny być zestawione na zimę, stwierdziłem niewielkie ilości zapasów pierzgi. Szczególnie w odkładach, które zużyły zapasy pyłku, aby dojść do odpowiedniej siły. Tak wczesna i ciepła wiosna
zbytnio rozbudziła nadzieję na dobre zbiory miodu. Psuć się zaczęło do 1 maja, zrobiło się zimno, przymrozki zdewastowały kwiaty i zawiązki kwiatowe, akacja zmarzła całkowicie, mniszek i inne rośliny miododajne również dostał popalić. Pierwszy raz wywiozłem na rzepak, tam też -6C musiało odbić się na zbiorach, po za tym odmiana tego rzepaku należała do słabo nektarujących (dowiedziałem się o tym post faktu).
Zaplanowana na ten okres hodowla matek przebiegała w bardzo trudnych warunkach. Pierwsza seria przekładanych larw, słabiutko na 30 miseczek dociągniętych 10. Ciekawostka jaką zauważyłem to że w rodzinach Buck fast lawy jedno dniowe był w mniejszym stopniu podlane mleczkiem niż to miało miejsce w rodzinach z pszczołą krajńską. Nie jest to tylko moja obserwacja.
Maj – czerwiec pogoda nie rozpieszczała zimo i deszczowo. Ponieważ wczesną wiosną pogoda zapowiadała świetny rozwój rodzin byłem przekonany o tym że pszczoły chętnie będą wydawać roje. Ponieważ maj przyhamował pszczoły w rozwoju, w rozstawione przeze mnie rojołapki nie złapała się ani jednaj pszczoła, nie mówiąc roju.
Zbiory miodu były najsłabsze do kilku lat, miał na to wpływ przebieg zjawisk w pogodzie, przymrozki, chłody z deszczem, niskie temperatury z wiatrem.
Pomimo przeciwności kontynuowałem hodowlę matek, przełożyłem kilka serii larw uzyskując niezłe przyjęcia. Unasiennianie matek przeprowadzałem w ulikach weselnych czterorodzinnych, mojej konstrukcji, które oceniam pozytywnie, łatwość obsługi i co ważne duży procent powrotów z lotów weselnych. Moje uliki weselne są „duże”. Nasiedlam je również dużą ilością pszczół. Co to daje?
Otóż można przypuszczać że zwiększona liczba pszczół w uliku skutkuje tym że matka wylatując na lot godowy ma liczniejszą grupę pszczół towarzyszących. Pszczoły które, wylatują razem z matką na lot godowy, mogą naprowadzać matkę na właściwy kierunek powrotu, do tego stanowią w przypadku ataku drapieżników ochronę. Ptak który chce złapać pszczołę nie zastanawia się z jaką pszczołą ma do czynienia. Szansa że będzie to matka wzrasta kiedy nasza przyszła królowa niema świty lub jest ona mała. . Unasiennione matki podawałem do odkładów bądź do rodzin macierzystych.

Marzec 2014 w pasiece

Marzec 2014

Leszczyna. Pierwszy pyłek.

Pszczoły po długiej zimie mogą wreszcie zakosztować w świeżym pyłku kwiatowym. Pierwsza kwitnie leszczyna, choć jest rośliną wiatropylną, pszczoły chętnie korzystają z tego pokarmu, jeżeli tylko na to pozwala pogoda, a na przedwiośniu to bywa różnie :0 . Kwitnie często już w lutym, w północno-wschodniej Polsce w marcu – kwietniu, w tym roku bardzo wcześnie już 8 marca rozpoczęła kwitnienie. Leszczyna stanowi bardzo ważny pożytek (pokarm) rozwojowy. Miałem duże obawy że utworzone już jesienią kwiatostany, które w wyniku ciepłego grudnia zaczęły się rozwijać przemarzną podczas styczniowych mrozów (było-21C). Częściowo tak się stało, większość jednak przeżyła. Zobaczcie z jaką dynamiką pszczoły zbierają to żywe złoto.