Właściwy oblot pszczoły uskuteczniły 26 i 27 marca dokładnie w Święta Wielkiejnocy. Co ciekawe, jak zwykle byłem zaskoczony tym, że pszczoły miały do razu dostęp do pyłku, świetna synchronizacja. Był to pyłek z leszczyny, która jak mi się wydawało zupełnie przemarzła już w lutym, mam na myśli pylniki. Jednak część się uchowała, egzemplarze w bardziej ocienionych miejscach oraz odmiany sadownicze, późnej rozpoczęły wegetację i z tych właśnie mogły skorzystać pszczoły. Ochoczo znosiły złote kuleczki pyłku, a ja przejrzałem kilka podejrzanych rodzin. Chodziło mi o sprawdzenie zapasów jakie zastane w ulach, rodzina pszczela nie powinna pozostawać na ograniczających jej rozwój zapasach, szczególnie o tej porze roku. Moje wcześniejsze pobieżne wglądy do rodzin były nieco niepokojące, w temacie zapasów, wyglądało na to że zużycie pokarmu było bardzo duże, teraz po dokładniejszych przeglądach jestem bardziej świadomy i się uspokoiłem. Część rodzin otrzyma wzmacniający preparat Hitomil.