Moje pasieki są rozstawione wzdłuż jeziora Gaładuś, które częściowo należy do Litwy. Jezioro ma około 12 km długości, w pasie przybrzeżnym rośnie wiele wyjątkowych roślin, które dostarczają pszczółkom nieskażonego nektaru. Po litewskiej stronie teren przylegający do jeziora jest jeszcze (oby jak najdłużej ) niezagospodarowany, rośnie sobie tam to, co jest w stanie się tam utrzymać w zupełnie naturalny sposób bez ingerencji człowieka. Jest też istotne że nie ma tam jeszcze roślin inwazyjnych (takich jak: nawłoć kanadyjska, czy niecierpek brodawkowaty) które opanowały już częściowo tereny w Polsce wpływając na smak miodów z tamtych regionów. Można powiedzieć, że miód który pozyskuję z moich pasiek, jest miodem jaki dawniej gościł na polskich stołach, kiedy było więcej naturalnej roślinności.
Zapraszam na filmik ukazujący jezioro w zimowej szacie.